Jesli jeszcze nie czytałeś "Największego Klucza Prawa Przyciągania" to polecam to zrobić jak najszybciej najwiekszy-klucz.zaginionysekret.pl Największy Klucz Wykorzystania Prawa Przyciągania About. Zapraszam na mój kanał.sekret secret pl lektor napisy prawo przyciagania the secret motywacja po polsku dla nastolatków. 71 views, 8 likes, 3 loves, 0 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Doradztwo holistyczne - Joanna Radziejewska: Sekret - moja historia i opinia. Prawo przyciągania - od czego zacząć? Sekret: Odważ się marzyć. 2020 | Kategoria wiekowa: 7+ | 1 godz. 47 min | Dramaty. Borykająca się z trudami codzienności wdowa spotyka optymistycznego nieznajomego, który ma dla niej wiadomość mogącą zmienić jej życie. W rolach głównych: Katie Holmes,Josh Lucas,Jerry O'Connell. Zapraszam na nowy FILM: Prawo Przyciągania i Otrzymywanie-----👍 Polub proszę film: Prawo Przyciągania i Otrzymywanie, będzie nam bardzo miło ♥! Oraz po Wszystkie moje marzenia manifestują się tu i teraz. Już teraz czuję wdzięczność za wszelkie dobra, które płyną do mnie szerokim strumieniem. Chcę mieć szczęś Prawo Przyciągania to uniwersalna zasada Wszechświata, której działaniu poddani są wszyscy ludzie. Codziennie doświadczasz jego przejawów w swoim życiu: w domu, w pracy, na ulicy, w kontaktach z rodziną i przyjaciółmi. Dzieje się tak dlatego, że Prawo Przyciągania odpowiada na każdą twoją myśl, każde słowo i każde pragnienie. Sekret prawa przyciągania [Michael J Losier] on Amazon.com. *FREE* shipping on qualifying offers. Sekret prawa przyciągania https://lnkd.in/d5TMGwmt. Sekret szczęścia i sukcesu. Prawo przyciągania i podświadomości. Mówił o niej Murphy, Hill, Emerson. The Secret’s principles for manifestation – visualization, gratitude, intention, and mastering your thoughts and feelings – allow you to easily use the law of attraction to create anything you desire. You can manifest abundance of every kind, beauty all around you, better health, better relationships, and a life filled with gratitude and EYuwNYI. 19 września 2010W pierwszym wideo z tej serii mówiłam o zapomnianym sekrecie prawa przyciągania, kroku nr 1 A mianowicie o konieczności poczyszczenia starych ograniczających Cię przekonań, by przygotować Twój umysł na realizacje Twoich prawdziwych pragnień i celów, by zadziałał sekret prawa przyciągania. Obejrzyj i czytaj tutaj>> [pro-player width=’480′ height=’380′ type=’video’ image=’ krótka wersja wizualizacji w treści tutaj >> Skuteczne warsztaty: kariera lub biznes z pasją, sprawdź tutaj >>> Drugi zapomniany sekret; krok nr 2 – to Działanie z pasją, byś „Sięgnął Gwiazd” – to brakujący element – krok, którego nie ma w The secret. Samo pragnienie nie działa, potrzebne jest Twoje działanie. Wielokrotnie ludzie zadają mi pytanie czy X lub Y np. nowa praca sama przyjdzie do mnie jak będę wizualizował, stosował prawo przyciągania? Nie zupełnie tak jest. Prawo przyciągania działa w zgodzie z Twoimi dominującymi myślami i uczuciami. Najpierw musisz mieć pełną jasność co chcesz. Na tym przykładzie najlepiej scharakteryzować dokładnie jaką pracę chcesz mieć, a jakiej nie chcesz, dopiero potem wizualizować ją z uczuciami i podjąć działania, tak!!! Podejmij inspirujące działania zmierzające do celu, nie czekaj aż nowa praca sama zapuka do Twoich drzwi … Jednym z takich działań jest regularna wizualizacja z uczuciami Twojego celu, która zainspiruje Cię do działania oraz realizacja ustalonego przez Ciebie, planu działań, podjęcia kroku na przód. Czy to będzie przerobienie cv, wykonanie kilku dodatkowych telefonów …. Spotkanie w gronie znajomych z branży … Odpowiadając na potrzeby wielu osób, stworzyłam kolejne narzędzie byś sięgnął gwiazd realizując Twoje marzenia … pozwoli Ci sięgnąć gwiazd i zrealizować wymarzone życie. Jest to praktyczna wizualizacja z uczuciami: Sięgnij Gwiazd 5 zasad formułowaniu celów i jak uniknąć największego błędu … jest to praktyczne zastosowanie sekretu prawa przyciągania, przez które przeprowadzę Cię tyle razy ile zechcesz, nie będziesz musiał zastanawiać się czy wykonuję wizualizację prawidłowo czy nie, po prostu dam Ci gotowe i skuteczne narzędzie, które zainspiruje Cię do podjęcia działań w kierunku realizacji Twojego celu…. Podsumowując należy uwzględnić brakujące kroki, po pierwsze uwolnij blokady i negatywne przekonania Po drugie podejmij inspirujące działania z pasją, by sekret prawa przyciągania zadziałał także dla Ciebie plus regularnie praktykuj wizualizację z emocjami – uczuciami. Wiem czasem trudno Ci jest połączyć się ze swoimi emocjami, nie przejmuj się poprowadzę Cię przez to ćwiczenie tyle razy ile zechcesz, praktyka czyni mistrza! Czym są Inspirujące działania? To działania inspirowane Twoją intuicją, z którą masz lepszy kontakt gdy uwolnisz blokady i wizualizujesz z uczuciami Twoje cele (relacje z ludźmi, partnerstwo, karierę, zawód czy biznes z pasją) Twoje cele przyciągniesz poprzez inspirujące działania! Więcej wspaniałych narzędzi i ćwiczeń jak mieć stały kontakt z intuicją, jak podejmować działania i decyzje, które przyniosą Ci największe korzyści, jak zyskać karierę, zawód czy biznes z pasją uzyskasz na warsztatach *Przyciągnij Sukcesy z Pasją System*, sprawdź tutaj>> zarezerwuj swoje miejsce! Szanujemy Twoją prywatność! Agnieszka Przybysz Pionierka coachingu, ekspert relacji, autorka książek bestsellera Przyciągnij miłość – coaching relacji, Przyciągnij Sukcesy z Pasją, Kobieca MOC, Miłość & Pieniądze, które pomogły tysiącom Polaków w kraju i za granicą. Praktyk biznesu, z sukcesami w sprzedaży i marketingu. Przeszła drogę rozwoju od konsultanta do zarządzania sprzedażą znanych marek. Z zamiłowania przedsiębiorca z pasją pomagania ludziom. Założycielka pierwszego w Polsce Coaching Institute. Posiada największe doświadczenie w branży coachingu w Polsce i zdumiewającą skuteczność autorskich metod i narzędzi, które pomagają skutecznie uczestnikom w ponad 11 krajach Europy. O czym świadczą liczne opinie uczestników programów ABC Przyciągnij Miłość, Kobieca Moc, Biznes z Pasją, MIP system online. Widziana i słyszana w wielu mediach, TVP, TVN, Radio Kolor, Wprost, Sens, Radio Zet, Forbes, Polskie Radio. Więcej >>> Zostaw komentarz, zadaj pytanie: Damian Redmer | Przekonania i sposób myślenia | Sukces W końcu jest 🙂Ciągle jestem pytany o prawo przyciągania i zawsze odpowiadałem, że z czasem ukaże się seria prezentacji na jego jest na tyle kontrowersyjny, że bez zbędnych wstępów po prostu zapraszam do oglądania:Znalazłeś w tym wartość?Podziel się i pomóż innym także znaleźć ten materiał:Zobacz również:PowiązaneNajnowszePopularneKomentarze (211):Małgosia pisze:Sądzę,że trzeba połączyć myślenie z działaniem i wtedy będzie pożądany pisze:Zgadzam sie. Samo myslenie nie ma w sobie tyle energii do manifestacji. Dzialanie pod wplywem inspirujacych mysli jest wlasnie prawdziwym przyciaganiem. Do tego dochodza uczucia, emocje oraz nasze przekonania, ktore maja wiekszy poziom energii niz sama mysl. Sekret to tylko poczatek wielkiego prawa się na 100 procent. Samo bezczynne siedzenie i myślenie nic nie pisze:Prawo przyciągania to ciekawy temat , dlatego proszę, drąż go i prezentuj w swoim stylu. Jest wchłanialny 🙂 Co do głównego tematu komentarzy : nie mam złudzeń , że prawo nie działa globalnie bo mielibyśmy sytuację : szczęśliwości lub nieszczęść czyli działa „lokalnie” , a pewne jest , że jeżeli „zaprogramujemy ” swoje myśli na pozytyw to łatwiej się żyje. Jak ze wszystkim , zaczynamy od małych myśli (celów)….. bo nie wierzę, żeby udało się przyciągnąć „szóstkę” w Totka , gdyż nie starczyłoby pieniędzy dla wszystkich przyciągających (czysta matematyka) . pisze:Witam, jestem trenerką rozwoju osobistego. To, że prawo przyciągania działa, nie mam najmniejszej wątpliwości. Jestem sama dla siebie dowodem na to. Wyleczyłam się sama z choroby psychosomatycznej trwającej 18 lat, dodam, że połączyłam to, z zaufaniem Bogu i zastosowałam jeszcze metodę przebywania non stop w wysokich wibracjach. Nie ma rzeczy niemożliwych, a wszystko w naszym życiu jest pisze:Edyta, proszę o kontakt. Bardzo mi na nim zależy. Bardzo dziękuję 🙂Łysa pisze:Samo myślenie wystarczy. Nie czytałam sekretu (jeszcze) ale u mnie zdarza się to na okrągło. Są dni, gdzie takich rzeczy dzieje się więcej niż kilka. W jeden dzień ściągnęłam myślami dziewczynę z Norwegii, znajomą, ale nie bliską i nie pozostaję z nią w kontakcie i managera kilku muzycznych gwiazd z US. Nic nie robiłam w tym kierunku, po prostu trzymałam to gdzieś w głowie. Samo myślenie o kimś i telefon tej osoby, spotkanie tej osoby, zdarza mi się więcej niż kilka razy w miesiącu. Więcej mi nie potrzeba, by w to wierzyć. Zbyt wiele rzeczy i osób orazy sytuacji miałam z tym związanym, by wątpić w siłę pisze:Zgadzam się z tym faktem, że Prawo przyciągania działa, ale według mnie nie chodzi tu o bezczynne siedzenie i myślenie nad czymś, po prostu obieramy sobie różne cele życiowe, mamy jakieś pragnienia, marzenie, myślimy o tym, staramy się ciągle pozytywnie myśleć i żyjemy normalnie. To Prawo przyciągania powoduje, że przyciągamy do siebie te rzeczy, powoduje, że spełniają się nasze marzenia, tylko na prawdę trzeba w to wierzyć. Wiem to z autopsji, tylko człowiek nie zawsze staje sobie z tego sprawę, czasami trzeba po prostu usiąść i pomyśleć nad rzeczami które się ostatnio wydarzyły, u mnie to są rzeczy o których myślałem. Moje motto życiowe to „wszystko co masz jest tym, czego pragniesz” i wam tez to pisze:Wdg Ciebie i więkoszości wymagane jest działanie..HMmm.. ale pytanie co rozumiesz pod pojęciem działanie bo sekret i pot. podświadomości przekazuje mnóstwo historii gdzie działanie ograniczało się głównie do myślenia i wiuzalizacji i prowadzeniu życia takiego jak do tej pory… przecież jeśli chcesz kogoś spotkać na swojej drodzę to nie ważne co robisz jeśli w to wierzysz to i tak to dostaniesz… miałem tak nie jeden raz że tylko pomyślałem kilka razy i nie robiłem nic więcej niż wcześniej a i tak to dostałem a czasem mocno się starając i pracując nie więc jaki z tego wniosek wybierasz cel i jeśli wierzysz A: że myśląc i działająci cieżko pracujać szybciej to dostanę to jest to prawda dla Ciebie ale B: wierzę i wiem że to dostanę w bardzo lekki i przeyjemny sposób praktycznie za darmo to również to musi się objawić.. wszechświata to nie obchodzi jaki masz cel i jakie sobie ramy założysz dostaniesz to w sposób i formie o jakiej myślisz,,, tylko pytanie w co jesteś w stanie uwierzyć..Maciej pisze:Myślę, że „pechowcy” i „szczęściarze” przyciągają do siebie odpowiednich do swojego nastawienia ludzi i biorą udział w takich to wydarzeniach. Nie są w stanie zmienić rzeczywistości, ale mogą w ten sposób zwiększać swoje szanse na fuksa lub pecha. Damianie – jesteś jedną z nielicznych osób (jeśli nie jedyną), które potrafią skupić moją uwagę na dłużej niż 5 minut 🙂Damian Redmer pisze:Haha… dziękuję, bardzo mi miło 🙂tomasz pisze:Witam serdecznie wszystkich forumowiczow, właściwie Damian pierwszy raz komentuje Twoja prezentację, z mojej strony wielkie słowa uznania za to co tworzysz na swojej stronie, big respect 🙂 też należę do grona ludzi którzy wierzą w sprawczą moc myśli, widzę to często w swoim życiu oczywiście… Ale różne dziwne ,,przypadki losu” czasem są jeszcze za ciężkie i bez wytłumaczenia. Ostatnio więcej zastanawiam się nad tym w jaki sposób na prawo przyciągania mają wpływ osoby trzecie… Oczywiście z podziałem na ludzi pozytywnych jak i kompletnych negatywów tzn wszystkich którzy mnie otaczają… A Wy jak myślicie, potraficie sobie wyobrazić taki wpływ… Może pozytywy mi pomagają przyciągnąć to co chce, a podświadomości negatywow przeszkadzają? Czy to kwestia siły osoby tzn częstotliwości i natężenia ich myśli… A może tu działa także prawo dżungli? więc może warto te myśli trzymać dla siebie, aby nie narażać się na niepowodzenie?Anna pisze::-))) Świetne podejście i „hot topic”. Sama mam mieszane uczucia odnośnie prawa przyciągania… Z ogromną ciekawością czekam na drugą część :-)))Konrad pisze:Witaj, w jednej z prezentacji mówiłeś o zbiorowej mapie myśli dla wszystkich prezentacji, jakie kiedykolwiek dodałeś. Czy nadal planujesz stworzyć taką mapę? Obejrzałem wszystkie Twoje prezentacje i musiałbym je obejrzeć drugi raz, żeby zrobić notatki i zapamiętać wyniki badań na Redmer pisze:Miała z tego powstać nawet książka i w żaden sposób nie przekreślam tego pomysłu, tylko teraz priorytet wzięła platforma grywalizacyjna. Jej poświęcam całą energię i czas. Jak uda się nam ją otworzyć (planujemy ciągle ją rozwijać, więc pewnie nigdy nie powiemy, że jest ukończona), to wtedy może znajdę zasoby, żeby jakoś uporządkować te prezentacje w książkę czy mapę pisze:Oczywiście TO TAK NIE DZIAŁA… Treść myśli ma znaczenie. Pomaga dostrzec możliwości. Albo…nie dostrzegać. To taka samospełniająca się przepowiednia. Dzieje się to na czym skupiasz swój umysł, o ile tylko ..działasz… Czyli: prawo przyciągania pomaga działającym. Negatywne nastawienie zawsze przeszkadza. Brak wiary, czy wręcz głębokie przeświadczenie, że nic dobrego nie może cie spotkać, paraliżuje. Pozytywne – zawsze podjąć ryzyko, dostrzec szansę, poczuć chęć i odwagę do realizacji wyzwań. Więc …prawo przyciągania DZIAŁA, choć wymaga nie jedynie myślenia, ale podążania za myślą. Pozytywną oczywiście 🙂Mateusz pisze:Dokladnie 🙂Wiola pisze:Zgadzam się z tą wypowiedzią. Chcę jedynie dodać od siebie, że nie mogę uwierzyć w coś takiego, żeby wszechświat dostosował się do moich myśli, to głupie. Jedynie ja mogę dostosować się do wszechświata na różny sposób, jaki tylko zechcę i wierzę, że wszystko zależy ode mnie 🙂Martyna pisze:zgadzam się SŁOWA->DZIAŁANIE->REZULTAT->WIARA->RUTYNA->PRZEZNACZENIE, prosta stara zasada, myśli tworzą nasze życie, więc skoro myślisz w jakiś sposób (pozytywny lub negatywny) możesz sam się domyślić jakieś będą rezultaty. PozdrawiamArseniusz pisze:Jestem w trakcie czytania książki Tadeusza Niwińskiego „JA czyli jak zmienić siebie”. Napisał on w jednym z rozdziałów o świadomości i podświadomości. Mówi on, że świadomość jest niewielką częścią góry lodowej jaką widzimy i na jaką mamy wpływ, a podświadomość jest jakby niewolnikiem, tą większą częścią góry lodowej, która jest ukryta pod wodą. Przez świadomość mamy wpływ na naszą podświadomość. Jeżeli np. będę cały czas sobie powtarzał i wierzył w to, że jestem odpowiedzialny, to podświadomość będzie bezkrytycznie słuchać świadomości i będę podświadomie dokonywał takich wyborów, aby być odpowiedzialny za swoje życie. Jeżeli zaś np. cały czas myślę o sobie, że do niczego się nie nadaję, jestem „fujarą”, to także podświadomie będę dokonywał takich wyborów, żeby utwierdzać się w tym przekonaniu. Myślę, że właśnie przez nasze myśli dokonujemy różnych wyborów i to powoduje, że przyciągamy do siebie sukces lub pisze:Myślę, że coś jest na rzeczy. Jakiś czas temu oglądałem na tej stronie prezentacje, o tym, jak można wpłynąć myślami na kod DNA. Te tematy wydają mi się ściśle pisze:Moim zdaniem nie tyle, co myśli a emocje mają wpływ na przyciąganie pewnych wydarzeń, pozytywnych bądź negatywnych. Jestem przekonany, że gdyby przebadać osoby ze schizofrenią to okazałoby się, że nieszczęścia bardziej przytrafiają się właśnie im. Myślenie ma jakiś wpływ na emocje, jednak uważam że to emocje mają większy wpływ na pisze:„Czy zbudowałeś już swoje zamki w przestworzach? Doskonale, tam właśnie powinny stanąć. Teraz, natychmiast zabierz się do pracy i połóż pod nie fundamenty.” Henry David ThoreauKarol pisze:Ja myślę, że w film secret nie podaje wystarczająco precyzyjnych informacji o prawie przyciągania, ale mówią tam o czymś co faktycznie dziala. Wedlug książki napoleona hilla „think and grow rich” dla każdej rzeczy, którą chcemy osiągnąć istnieje sposób dzialania i myślenia pozwalający to zdobyć więc wedlug mnie ta książka to podejście do tematyki secretu od bardziej praktycznej strony. A od jakiegoś czasu zaciekawilo mnie to, że mistrzowie religii takich jak buddyzm albo hinduizm często gloszą poglądy, przy których prawo przyciągania wygląda jak powierzchowne i w dodatku niepelne streszczenie ich pisze:Będę sobie myślał o pieniądzach, więc myślami wyślę WIBRACJE do worka z pieniędzmi i ten worek dzięki energii (myśl to energia E=MC2) podfrunie mi prosto pod drzwi domu. Tak, dokładnie. Wystarczy w końcu tylko myśleć, a wibracje zmienią Wszechświat, czyż nie? No, przesadzam. Podfruwanie jest trochę nierealne, więc ten worek może po prostu zmienić swoje położenie, np. teleportacją. Albo co dużo bardziej prawdopodobne te wibracje pokażą nam podświadomie położenie tego worka pieniędzy, zakodują to w naszym umyśle. i całkowicie pod brakiem świadomości będziemy wracali do domu inną drogą i ten worek znajdziemy. Nie można zapominać o tym, żeby sprzedać patent: – antyterrorystom z całego świata, którzy Przyciągną wibrującymi myślami złoczyńców. – wszystkim poszukiwaczom minerałów, którzy od razu je zlokalizują dzięki wibrującym myślom. – i właściwie każdemu człowiekowi, ponieważ każdy przykład jest wystarczająco absurdalny – a, przecież to właśnie zrobili twórcy filmu i książki – co zabawniejsze – odnieśli sukces. Prawo Przyciągania nie działa tak jak jest to opisane w tej prezentacji. Jeżeli ktokolwiek twierdzi, że istnieje, to w jedynym możliwym przypadku najładniej i najdokładniej opisanym przez zaja says: (Ctrl + F). Dlaczego nie działa? Dlaczego miałoby działać? Najpierw trzeba to przedstawić. Przez teleportujące wibracje, lub podświadome wybory? Podświadome wybory pozostawmy podświadomym wyborom, które Damian Redmer w wystarczająco profesjonalny i rzetelny sposób przedstawił badaniami. Prawo Przyciągania gdyby rzeczywiście istniało to byłoby to pierwsze prawo przyrody, które istniało by wyłącznie do ludzi (ew. do zwierząt rozwiniętych wystarczająco intelektualnie) – w sumie – czemu nie? Nie można być ślepym na rzeczywistość. Gdyby te zabawne wibracje istniały (tak właściwie to jakie? drgania powietrza oraz określonych, pożądanych ciał fizycznych, czy może „Wibracje – tryptyku „energetycznego” dopełniają „wibracje” oraz „częstotliwości”, używane najczęściej w odniesieniu do tej bliżej niesprecyzowanej energii i jej „centrów” w ciele człowieka” – które pokazał w świetnym artykule Krzysiek) to dałoby się je zauważyć, usłyszeć i zmierzyć, tak jak da się zauważyć, usłyszeć i zmierzyć wibracje najmniejszych cząsteczek we wszechświecie. Gdyby te wibracje istniały to różne pragnienia, obawy, stwierdzenia wszystkich ludzi w ich głowach mknęłyby wibrując przez ziemię z odgłosem stada szarańczy (nadintepretacja). (Gdyby te myśli byłyby bardziej ciche to nie starczyłoby energii na wykonanie pracy przeniesienia worka z kasą.) Zauważyłem, że PP w niektórych sferach rzeczywiście działa (ale nie od razu tak, żeby teleportować wibracjami! Proszę!). Mianowicie kiedyś, będąc jeszcze dzieciakiem miałem dużo myśli odnośnie tego, że uda mi się znaleźć skarb. Wyobrażałem sobie, że go znalazłem, tak więc logicznie zaczynałem wietrzyć różne okazje. Chodziłem po różnych miejscach z latarką, kopałem łopatą w szczególnych miejscach, no i tak za 100-tnym razem udało mi się znaleźć na ulicy (że też na ulicy, a nie w jakimś sekretnym miejscu) portfel, który później oddałem, więc w sumie żadnego skarbu nie znalazłem, bo jego zawartość się nie liczy. Czy wy, którzy wierzycie w prawo przyciągania, wierzycie, że ten portfel się tam wibracjami pojawił :O? Był jeszcze na górze jakiś świetny przykład o tym, że kobiety spodziewające się dziecka częściej zwracają uwagę na dzieci i na kobiety w ciąży. Będąc osobą z połamaną nogą zacząłem widywać dużo więcej kalek i zwracać na nich większą uwagę, niż dzisiaj. Np. nie pamiętałem żebym w ostatnich 6 miesiącach na jakiegokolwiek zwrócił uwagę. Jeżeli PP cokolwiek sprawia to zmienia tylko i wyłącznie nastawienie. Działa więc tak samo jak pozytywne myślenie, optymizm i dziesiątki innych podobnych rzeczy. Po co nawet udawać, że coś takiego jest prawem i że brzmi zgodnie z tym, co było pokazane w prezentacji, czyli jakimiś wibracjami??Nicofisi pisze:Sugeruję prezentację na temat inediiRobbo32 pisze:Od czasu obejrzenia filmu moje życie zmieniło się DIAMETRALNIE!!!!! To działa!Ela pisze:Właśnie jestem bierną słuchaczką kolegów z pracy przeżywających gry na konsoli w stylu N („napierda….”) i tak się zastanawiam, czy nie ma związku między tego rodzaju „relaxem”, w którym angażują mnóstwo emocji i energii aby strzelać, zabijać, niszczyć a sytuacją wojenną na świecie, nienawiścią w internecie i tego typy zjawiskami w ostatnim czasie. Czy to może efekt SEKRETU…..od tej negatywnej strony?Adam pisze:Cześć Damian! Fajna prezentacja …ale niestety nie do końca zgodna z rzeczywistością jest ta jej część dotycząca działania czy raczej jego braku. Kilka razy podkreślałeś sentencję z filmu „myśli stają się rzeczami” oraz że Wszechświat przebudowuje się się tak by myśli jakiejś osoby mogły się urzeczywistnić i to jest OK. Jednak jako człowieka nauki (a jako takiego Cię postrzegam) nie wykonałeś pracy do końca rzetelnie. Przecież w filmie wielokrotnie mówi się właśnie o działaniu (obejrzałem go kilkanaście razy żeby dobrze zrozumieć i nie mam co do tego wątpliwości) choćby Joe Vitale mówi „Wszechświat lubi szybkość. Gdy masz jakąś idee zacznij działać”, Canfield w całej swojej historii opowiada o działaniu – od myśli poprzez banknot (choćby jego stworzenie to już działanie) aż po sprzedaż książek. Pani co ma zły początek dnia potem zaczyna działać w sposób przeciwny do złego poranka i sytuacja się odwraca. Pan który miał tablicę marzeń powiedział „pracowałem ciężko przez 5 lat…” itd. Z tego względu sądzę, że powinno się rzetelnie oceniać fakty. Zaakcentowanie dwóch zdań z kontekstu i pominięcie reszty chyba do końca zgodne z ideą bezstronności nauki nie jest. Swoją drogą faktycznie ciekawi mnie dalszy rozwój Twoich badań nad tym tematem i bardzo Ci kibicuję ale i apeluję o nieco więcej obiektywizmu. Sam jeszcze nie potrafię do końca opowiedzieć się po żadnej ze stron. Pozdrawiam!Damian Redmer pisze:Dla sprostowania – rzeczywiście nie analizowałem WSZYSTKIEGO co było powiedziane w Sekrecie i wszystkiego dotyczy prawa przyciągania – skupiłem się tylko na sprawdzeniu czy ten metafizyczna część (myśli stają się rzeczami) ma jakieś potwierdzenie. W 100% się zgadza, że Sekret nie mówił tylko o tym – czasami rzeczywiście pojawia się też o działaniu, czasami o wdzięczności, czasami o wierze itd. Jednak jeśli z tego wszystkiego odejmiesz tę metafizyczną część, to… czy to nadal będzie prawo przyciągania, czy zostaniesz ze zwykłymi, sprawdzonymi od lat psychologicznymi radami w stylu „Bądź wdzięczny za to co masz, wierz, że się uda i działaj”? Sekret i prawo przyciągania to nic innego jak właśnie teoria, że myśli wpływają na rzeczywistość + wiele znanych, utartych i rzeczywiście sprawdzonych „dobrych rad” na zasadzie „myśl pozytywnie”. Ale to Sekret odniósł taki rynkowy sukces (a nie inna książka), nie dlatego, że polecał bycie wdzięcznym za to co masz, wiarę w sukces i działanie, tylko przez to, że dodawał do tego wszystkiego tę metafizyczną część – „pomyśl, a będzie Ci dane”. Dlatego skupiłem się tylko na niej. Bez niej nie ma prawa przyciągania (w rozumieniu Rhondy Byrne) – są tylko znane od lat psychologiczne pisze:Wydaje mi się, że „doktryna” zawarta w Sekrecie obejmująca Prawo Przyciągania, jak i w innych „systemach” zapewnia ludziom czasów współczesnych wypełnienie luki naturalnego dążenia do wierzenia w coś. Bo wielu z nas odwraca się natychmiast lub powoli od, zabrzmi trochę patetycznie, wyznań swoich przodków. W ten sposób powstaje w tym miejscu pustka. Nie mogę wierzyć w to, bo… więc poszukuję zastępstwa. W człowieka wpisana jest wiara, wpisana jest wręcz ewolucyjnie, choć każdy z nas może różnić się mocą jej pożądania. Tę sytuację można wykorzystać – niejako wybrać „wiarę” która będzie sprzyjać naszemu rozwojowi. W tym wypadku doktryna Sekretu wydaje się być bardzo komfortowa. Oczywiście wiele z nas podświadomie dąży do „wyznania” i nie zdaje sobie z tego sprawy, więc może się oburzyć… Nie ma co się na to obrażać. Bo dążenie do wiary jest jednym z powodów sukcesu gatunku ludzkiego choć często sprowadzała nas na manowce… W Hunie zawarte jest odpowiadające przesłanie. Nie ważna jest prawdziwość systemu jaki wyznajemy, tylko jego EFEKTY – wyniki jakie daje naszemu pisze:Witam, Cieszę się, że wreszcie jest ten temat. Czytałam różne książki, które opisują podobne rzeczy ale bardziej realne czyli naszą podświadomość i siłę naszych myśli. Nie chodzi o samo myślenie jak to w secret mówią ale o to aby przez myśli sprawić abyśmy uwierzyli że stanie się to co chcemy a nasza podświadomość doprowadzi do takich sytuacji. Polecam „potęga podświadomości”, w to akurat wierzę. Pozdrawiam wszystkichMichał pisze:W dużą część rzeczy, które były pokazane w filmie Sekret (książki nie czytałem) wierzę, na swoim przykładzie tego doznałem, bo często, gdy myślę o czymś, niekoniecznie pozytywnym, czy negatywnym, pojawia się to, np. myślę o jakimś filmie i oto na następny tydzień leci on w tv. Lecz nad ten sekret przekładam moją wiarę w karmę i reinkarnację. Wyjaśniam tym sobie, jak ktoś może urodzić się w złych warunkach. Jeżeli nie masz tyle dobrej karmy, by zyskać daną rzecz, nie dostaniesz pisze:Od kiedy przeczytałam Sekret, a potem mnóstwo książek na temat pozytywnego myślenia, muszę stwierdzić, że akurat ta książka zawiera bardzo ogólnikowe informacje. Czy Pan Damian wie może kto wypowiedział słowa: „MYŚLI STAJĄ SIĘ RZECZAMI?” i w jakim kontekście? W Sekrecie jest to mega źle przedstawione i nie dziwię się, że mnóstwo osób bierze to za brednie. Odsyłam więc do lektury SZTUKA KREACJI MARZEŃ MIKE DOOLEY’a autora powyższego cytatu. Nie ma tam kompletnie nic o tym, że wystarczy myśleć, myśleć i jeszcze raz myśleć a wszystko samo przyjdzie. Nawet w Sekrecie jest mowa o działaniu, więc nie rozumiem dlaczego przedstawiłeś to w aż tak groteskowy sposób?! Nie burz marzeń wielu ludzi, którzy wierzą w prawo przyciągania nie tylko bo chcą, ale dlatego bo z taką świadomością żyje się łatwiej i przyjemniej. A co w tym złego?! Wydaje ci się, że wszystko jesteś w stanie po swojemu wytłumaczyć, ale tak naprawdę to bardzo daleko ci do takich nazwisk jak: Hill czy Stone. A „Kod Szczęścia” to nic rewolucyjnego dla osób, które od jakiegoś czasu siedzą w podobnych Redmer pisze:Ale zupełnie nie dążę do tych nazwisk – oni zajmowali się czymś trochę (a czasami zupełnie) innym niż pisze:Więc nie obalaj prawa przyciągania bo niewiele o nim wiesz. Jak wytłumaczysz taką sytuację: W 2012 roku w marcu podczas kłótni z siostrą wypomniałam jej brak pracy i w tym momencie kiedy to powiedziałam poczułam się przez chwilę tak jakbym to ja straciła pracę. Minęły 3 miesiące aż któregoś dnia szefowa powiedziała, że firma coraz gorzej prosperuje i że będzie musiała zwolnić jedną z naszego biura (pracuje nas siedem). Co najdziwniejsze stwierdziła, że to, która odejdzie mamy załatwić między sobą, np poprzez losowanie. Chciałam mieć to jak najprędzej za sobą, więc sama przygotowałam losy i ten felerny sama także wylosowałam. Wówczas poczułam się tak samo właśnie jak 3 miesiące temu. Na szczęście jestem jednym z lepszych pracowników i po trzech dniach wróciłam do pracy. Jednak chodzi mi o sam irracjonalny fakt zwolnienia. Po szefowej nigdy bym się tego nie spodziewała, nie wiem jakie siły kierowały nią wówczas kiedy wymyśliła owe losowanie. Zwykle to nie ma problemu ze zwalnianiem pracowników. Więc jak to wytłumaczysz?! Pewnie napiszesz, że mając szansę 1:7 to nic nadzwyczajnego że trafiło na mnie. Tylko, że tu nie chodzi o to, że to akurat ja wylosowałam zwolnienie tylko to, co do tego doprowadziło. To jest według mnie właśnie PRAWO PRZYCIĄGANIA, z którego tak sobie Redmer pisze:Firma, która gorzej prosperuje (lub po prostu ma problemy z płynnością) i musi zwolnić jakiegoś pracownika… to chyba jakieś czary!!! Takie rzeczy się normalnie nie dzieją! Chyba, że je mentalnie przyciągniemy. No bo bez tego żadna firma w Polsce przecież nie ma problemów i nie musi nigdy nikogo zwalniać, prawda? Wybacz sarkazm, ale Joanno… proszę… Jeśli dobrze zrozumiałem, to słowami, które wypowiedziałaś 3 miesiące temu do swojej siostry wpłynęłaś na sytuację całej firmy (lub ewentualnie tylko dziwną decyzję szefowej), czy tak? Jak w takim razie funkcjonują firmy, które mają po 200, albo 2000 pracowników? Oni nie wpływają swoimi słowami, które mówią do krewnych na losy firmy? Bo jeśli jedna osoba może jednym zdaniem „przyciągnąć” dziwną decyzję szefa, to nie powinny w ogóle istnieć firmy, które mają nawet 20 pracowników… a jednak są takie co mają ich tysiące. Jak TO wytłumaczyć?Joasia pisze:Nadal nie rozumiesz!!! Nie chodzi o jedno zdanie, chodzi o to jakie emocje wtedy poczułam kiedy wypowiadałam te słowa. A jeżeli chodzi o moją szefową to ona kiedy chce kogoś zwolnić to zabiera go na rozmowę do biura a nie wymyśla np losowania (co – dowiedziałam się później – jest niezgodne z prawem). Poza tym nikogo wówczas nie zwolniła i do tej pory pracujemy w siódemkę:) Cieszę się, że tu napisałam bo potwierdziłeś tylko moją teorię, że nie masz pojęcia o prawie przyciągania. Nie masz prawa obalać jakiejkolwiek teorii nie mając na jej temat podstawowej wiedzy. Wyrwałeś sobie teksty typu MYŚLI STAJĄ SIĘ RZECZAMI i bezczelnie je wyśmiewasz nie zadając sobie nawet trudu aby dotrzeć do ich źródeł. Na szczęście swoimi wypowiedziami przekonałeś mnie do tego, że z czystym sercem mogę śmiać się z ciebie! Kończę ten temat, bo to na czym mi zależało – na twojej niewiarygodności – zostało OSIĄGNIĘTE!!!! Pozdrawiam Redmer pisze:„… z czystym sercem mogę śmiać się z ciebie”??? Wierzysz, że Twoje emocje przyciągają różne zdarzenia, a piszesz coś takiego? Odchodząc nawet w ogóle od tematu rozmowy – jak można z kogokolwiek śmiać się z czystym sercem? Łał… Rzeczywiście skończmy temat. pisze:Z czystym sercem czyt. z czystym sumieniem. PORAŻKA!Damian Redmer pisze:Ale co jest porażką?Danka pisze:A co z obecną fizyką kwantową? Jest gdzieś na internecie filmik z „testem ryżu” – tak to nazwijmy, polecam. Widząc czyjąś szkodę, nie zawsze życzymy powrotu do zdrowia, zwykle mamy to gdzieś – to raczej przez zazdrość. Trudno, żeby Wszechświat sprostał naszym oczekiwaniom, kiedy ciągle myślimy o problemie i wszystko z nim łączymy. Kiedy przytrafi nam się coś niefortunnego należy wyciągać z tego wnioski i spojrzeć z drugiej strony. Problemy są po to, żeby się rozwijać i nie stać w miejscu. Czasami dopiero problem sprawia, że zaczynamy działać, szukamy rozwiązań, dajemy z siebie wszystko, poznajemy własne granice. Przekonujemy się, że charakter człowieka jest pisze:Osobiście nie przepadam za książką i filmem „Sekret”, nie dlatego, że są to bzdury, tylko dlatego, że temat jest potraktowany tak powierzchownie, że pojawiają się kompletne przekłamania. Krótko mówiąc, to sprymitywizowana wersja faktycznego prawa przyciągania. Sprawa jest na tyle skomplikowana, że parę prostych stwierdzeń nie jest w stanie oddać rzeczywistości, która jak zwykle jest dużo bardziej skomplikowana Osobiście dość wyraźnie widzę prawo przyciągania w działaniu w moim życiu i ludzi dookoła. Generalnie, prawo przyciągania dość mocno łączy się z prawami psychologii, więc osoby empatyczne dużo łatwiej zrozumieją wszelkie niuanse i jak to wszystko działa. A teraz co do filmiku: 1. Myśli są ważniejsze od działania, bo żadna ilość działania nie przeciwważy tego co przyciągamy mentalnie. Jeśli przyciągamy negatywne rzeczy to możemy robić wszystko co w naszej mocy, ale z marnym skutkiem. Jednak działanie w większości wypadków jest NIEZBĘDNE do manifestacji naszych pragnień. Chcąc nie chcąc jesteśmy istotami fizycznymi i nasze działania wpływają na to co myślimy i czujemy oraz na odwrót. Działanie wzmacnia nasze myśli i emocje do tego stopnia, że pojawia się efekt na płaszczyźnie fizycznej. Nie da się tego odseparować, ale czasem wystarczy tylko myślenie – zwykle w prostych i drobnych sprawach, ale jeśli chodzi o duże marzenia, siedzenie na tyłku i myślenie nie spowoduje nic. Co więcej, nasz umysł jest tak zbudowany, że POTRZEBUJEMY DZIAŁANIA. Bez niego nasza pewność i samoocena będą podupadać a w ich miejsce będzie się pojawiać samooszukiwanie. 2. Co do trzęsień ziemi i innych kataklizmów… Sprawa jest skomplikowana. Z jednej strony myśląc odpowiednio możemy się ochronić i tak się zdarza, np. pożar „przypadkiem” zatrzyma się przed naszym domem a spali wszystko dookoła, albo jeśli spali się nasz dom, uratujemy się. Z drugiej strony przyciągając cokolwiek co istnieje we wszechświecie, przyciąga się RZECZYWISTOŚĆ a nie wyidealizowane marzenia. Co to oznacza? Każda rzecz, osoba, sytuacja mają różne strony, a nasze pragnienia są wyidealizowaną wersją. Chcesz mieć związek z osobą, która jest na luzie i dużo się śmieje? Nie ma sprawy – masz. Tylko nie mej potem pretensji, że ta osoba, ma problemy z narkotykami… Krótko mówiąc, przyciąga się dane rzeczy, osoby i sytuacje ze wszystkimi zaletami i… wadami, z których nie zdajemy sobie sprawy, dlatego zbyt ogólne lub nieprecyzyjne marzenia mogą przynieść nie zawsze oczekiwane rezultaty. Nawiązując do kataklizmów, żyjąc w danym regionie i miejscu na świecie niejako „akceptujemy” wszystkie cechy obszaru i efektem tego może jak najbardziej być śmierć, co de facto nie jest czymś „złym”. Pewne doświadczenia też są planowane przed życiem, ale to już zupełna metafizyka ;). 3. W prawie przyciągania nie tyle chodzi o myśli ale o wibracje, czyli… emocje. Można myśleć o pieniądzach ile się chce i ich nie przyciągnąć a nawet przyciągać ich brak. Kwestia tego jak myślimy o tym czego pragniemy. Ten aspekt jest akurat ciężki do zbadania, bo cała sprawa rozgrywa się głęboko w naszej psychice i różne problemy, zahamowania, podświadome programy, samoocena wpływają na efekt końcowy. Prawo przyciągania działa bez wyjątku, ale badanie tego u innych jest niemożliwe i tym samym prawdziwe badania naukowe są wykluczone. Można tylko samemu analizować swoją psychikę i sprawdzać czy występują takie prawidłowości, a to niełatwe zadanie. Przeciwnicy najczęściej wysuwają argumenty, po których widać, że nie rozumieją prawa przyciągania – także w tym filmiku takie argumenty przedstawiłeś, co oznacza, że jeszcze nie zgłębiłeś się w to zagadnienie tak naprawdę. Jeśli to przeczytasz Damianie, polecam książki Ester i Jerry Hicks, które lepiej traktują o temacie prawa przyciągania niż Sekret. Jednak niuanse dostrzega się dopiero samemu i to po jakimś czasie, więc żadna książka na ten temat nie opisuje prawa przyciągania do końca. PozdrawiamOpytmista pisze:Jest mały problem z Twoim eksperymentem. Nie spełnia on założeń o którym mówią w sekrecie a dokładnie faktu i iż sekret działa z opóźnieniem. Wiem z własnego doświadczenia i rzeczy o których marzyłam i które się spełniały nigdy nie dokonywały sie natychmiast. Trwało to rok czy dwa czasem nawet pisze:Nie do końca jest sprzeczny z prawami fizyki (chyba że klasycznej). Z prawami fizyki kwantowej, gdzie zachowanie cząsteczki zależy od oczekiwanego rezultatu eksperymentu i jej zachowania przez obserwatora, jest Redmer pisze:Zasady fizyki kwantowej z samego założenia dotyczą zjawisk o wielkościach kwantowych – nie obiektów składających się z wielu cząsteczek. Gdyby więc dało się zauważyć, że np. ziarnko piasku zachowuje się tak jak elektron (np. potrafi zamieniać się w falę elektromagnetyczną i „tracić” swoje cechy materialne), to to byłoby sprzeczne z prawami fizyki (i kwantowej i klasycznej).Adam pisze:Hinduizm ma ogromny zbiór świętych pism. Dzieli się je na śruti – literaturę wedyjską – Wedy oraz smryti – literaturę początkowo niekanoniczną, w skład której wchodzą eposy: Ramajana i Mahabharata (w tym na szczególną uwagę zasługuje jedna z jej ksiąg – Bhagawadgita), Purany oraz Manusmryti. Istnieją również inne księgi uznawane za święte tylko przez niektóre hinduistyczne odłamy bądź ruchy religijne – więcej na wiki także rozważyc genezę powstania abu w pełni zrozumieć charakterystykę hinduizmu. Dla części hinduistów kanon świętych ksiąg jest w dalszym ciągu otwarty, a nawet w niektórych nurtach za święte uznawane są święte teksty innych wyznań. Dawniej hinduizm badano głównie jako strukturę opozycyjną do uniwersalistycznych religii Indii (buddyzmu czy islamu), zwracając uwagę głównie na to, że nie ma on jednolitej struktury organizacyjnej, formy kultu i doktryna są zmienne i płynne, nie ma rozbudowanych, uniwersalnych instytucji. Z reguły za symbol religii hinduistycznej uważa się znak: „OM”. Czasami też symbolem hinduizmu jest swastyka hinduistyczna. Z hinduizmu (i poprzedzającego go braminizmu) wywodzi się wiele innych religii, buddyzm, dźinizm, sikhizm, adźiwikowie (pośrednio). Obecnie zwraca się jednak uwagę na to, że obraz akcentujący wyłącznie te czynniki nie jest pełny i w dużej mierze wywodzi się ze światopoglądu angielskich kolonizatorów, którzy uważali, że umysłowość indyjska nie jest zdolna do tworzenia jakiejś własnej, osobnej i trwałej organizacji społecznej. Skutkiem tego stanu rzeczy jest także to, że niewspółmiernie rozwinięte są badania nad tradycją aryjską i bramińską (w tym tradycją wedyjską, bramińsko-teologiczną i filozoficzna) w dziejach hinduizmu, podczas gdy badania nad elementami tubylczymi i współczesnymi ciągle pozostają w pewnej mierze zaniedbane. Istnieją wciąż także duże luki w badaniach nad hinduizmem na południu pisze:Prawo przyciągania to bogaty tata i mamamariusz pisze:Możemy wszystko, pytanie w co jesteśmy w stanie uwierzyć. Mamy w sobie energię, której nie wyjaśnią dziesiątki przyszłych pokoleń, ale. . . Czy wiedza sprawi, że uwierzymy? Czy wiedza o przemijaniu sprawia że jesteśmy lepszymi ludźmi i idziemy we właściwym kierunku. Jeżeli tak to doświadczajmy tego co dobre i pierwotne, a będziemy wierzyć i wiedzieć. Pytanie nie, czy prawo przyciągania działa? Tylko czy jesteś w stanie wzbudzić w sobie tak ogromne emocje, które przeszyją całe twoje ciało. Czy masz w sobie wiarę graniczącą z przekonaniem, że możesz wszystko. To stan w którym masz wrażenie, że możesz mózgiem przenosić góry. Na trzeźwo:-) Zabawni ludzie, którzy mówią, że to nie działa. Na jakiej podstawie? To tak jakby maratończyk na półmetku przerwał bieg, bo stwierdził, że nie ma mety. Średni przykład, ale też nie mam potrzeby nikogo przekonywać. Logiką nie ogarniesz emocji i wiary. Na sensowne pytania odpowiem. jalowy@ 691 438 pisze:Czesc wszystkim. Nie przeczytałam tu całej dyskusji ale w duzej czesci zgadzam sie z Michałem. Sekretem intresuje sie i zglebiam ta wiedze od kilku lat. „Wiedze” a teraz ucze sie praktyki. Film i ksiazka sekret zostala stworzona z pobudek czysto marketingowych tam faktycznie temat jest potraktowany pobieznie. Zostala napisana na podstawie ksiazki prawo przyciagania Esther i Jerry Hicks. Esther Hicks odbiera channelingi od innych istot ktore tlumacza ludziom wiele zawilosci naszego ziemskiego zycia. Wiadomo ze do ludzi szkielko i oko nie przemowia pozycje ze ufoludki cos nam tlumacza. Dlatego wszystkie ksiazki oparte na pozniejszej wersji prawa przyciagania sa pisane w sposob bardziej naukowy. Jerry Hicks pisze ze pierwsze wydawnictwa przedrukowywaly ksiazki i usuwali z nich te najbardziej istotne fragmenty. Dopiero pozniej znalazlo sie wydawnictwo ktore wydrukowalo oryginalby przeklad jezyka Abrahama – tak nazywaja sie istoty ktore mowia poprzez Esther. Idac tym torem duzo wiedzy mozna sie dowiedziec od Basharra istoty lub swiadomosci przemawiajacej przez Derryla Anke – Bashara. Ja niestety nie znam ang wiec wiekszosc filmow ogladalam tylko z pl napisami. Jezeli ktos dobry by sie znalazl i przetlumaczyl aktualne filmy byloby super bo jest ich duzo. Z ksiazek bardziej wartosciowa uwazam potega swiadomych emocji to jest klucz do calej wiedzy Kolejne pozycje ktore polecam to te zwiazane z neurolingwistyka bo jesli chcesz cos przyciagnac musisz wiedziec jak przeprogramowac unysl. Samo myslenie o tym co chcesz nic nie da bo to co steruje kreowaniem rzeczywistosci to jest Twoja nadswiadomisc a slowami do niej nie dotrzesz bo slowa to tylko dymbole fizyczbego unyslu. Uczucia i idczucia oraz przekonania tudziez latami wyrobione nawyki to jest to czym steruje nadswiadomosc. Ale programiwanue jej jest juz bardzo trudne. Joe vitale i jemu podobni daja tylko zalazek wiedzy na ktorej trzepia kase. Na ich podstawie ksiazki biznesowe innych autorow trzepia kolejna a to nie o to wzystko tu chodzi. Zostawcid sekrety i zacznijcie swoje wlasne poszukiwania. Ostatnia rzecza na ktorej warto zakonczyc to przeklad Biblii ktora to wszystko opisuje metaforami. Biblia jest zle rozumiana dzus zbyt dislownie. Jest fajny film na yt o tym jak faktycznie z punktu metafizyki powinno sie to interpretowac. Po kilku latach i niezliczobych ikosci materialow i naukowych i duchowych i religijnych to dopiero zaczyna sie ukladac w calosc. PozdrawiamMonika pisze:Witam wszystkich Prawo przyciągania czy potęga podświadomości wszystko opiera się na wierze. Jeżeli jej nie ma to dajcie sobie spokój. Nie jest istotne kto jest adresatem czy bóg czy wszechświat. To że pewnych rzeczy nie rozumiemy to nie znaczy że tak nie jest. Swiat rozwija się przede wszystkim dzięki ludzią którzy wychodzili poza normy, nie ograniczeli się nauką czy religią i wierzyli że im się uda. Gdyby nie to to pewnie jeszcze byśmy siedzieli na tu na forum wypowiedzi ludzi którzy już wszystko wiedzą i szkoda mi ich bo sami się ograniczają i właściwie ich życie już nie ma sensu. A czy to żle jeżeli ktoś pozytywnie myśli i wizualizuje swoje pragnienia, może warto patrzeć dalej niż pod swoje stopy. Chociaż łatwiej narzekać i zganiać winę na innych, los, boga. A pozytywnw myślenie to jest ciężka praca nad sobą. I nie spłycajcie tego, tu nie chodzi o rzeczy materialne bogactwo jest w nas jak to się odkryje to przydzie pora na wierzę że mogę zmienić swoje życie i wam życzę pisze:Niedawno obejrzałam film i po dłuższym zastanbowieniu mogę stwierdzić, że siła naprawdę działa nawet bez działania. Przypomniałam sobie z jaką łatwością dostałam pracę o której ciągle myślałam, zastanawiałam się co zrobić by pracować jako spedytor międzynarodowy, JEDYNE CO WIEDZIAŁAM NA TEN TEMAT TO ŻE W TEJ BRANŻY MOGE DUŻO WIĘCEJZSARABIAĆ 🙂 znalazłam pracę w prywatnej firmie transportowej za niewielkie pieniądze i to bez umowy przez 6 miesięcy!! MĘCZARNIA ale nadal myślałam o pracy jako spedytor, i pracowałam aby nabrac jakiegoś doświadczenia, po 8 miesiącach pracy mojego szefa znajomyzaproponował mi przejście do jego firmy gdzie zostałam spedytorem międzynarodowym 🙂 i jak tu nie wierzyć w sekret? Wiem jedno, nie można wątpić w myśli, należy nieustannie myśleć o tym czego się chce i myśleć o tym w czasie rzeczywistym i nawet nie musimy działać w jakiś sposób napewno się ułoży nawet niewiadomo kiedy 🙂 pozdrawiamTomasz pisze:Ja w to wierze . od 10 lat mialem problem z alkoholem papierosami I narkotykami . Po przeczytaniu ksiazki (sila podswiadomosci) oraz ogladnieciu filmu , the sicret postanowilem sprubowac czy to naprawde dziala. Niebylo latwo ale po 1 czy 2 tygodniach zauwazylem zmiany przestalem palic pic I zazywac narkotyki moje zycie jakby zaczelo sie od nowa pozdrawiamAneta pisze:Marzenia się nie spełniają!!!! Marzenia się spełnia a to zasadnicza różnica. Damian kiedyś pokazywał eksperyment bodajże z ryżem i jak wpływają na nie emocje. Według mnie myśl powoduje naszą reakcję do działania. Myślisz np dzień w dzień będę mieć kota. To albo sam/a sobie kupisz albo ktoś ci go da. Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą. Autor: Joseph Goebbels A to mechanizm. zjadłbym pizze. zjadłbym pizze. zjadłbym pizze. zjadłbym pizze. zjadłbym pizze. zjadłbym pizze. zjadłbym pizze. po jakimś czasie (nie kupiłeś w markecie, to nie idziesz do lodówki i nie odgrzewasz sobie) Dzwonisz od razu do pizzerii i zamawiasz, albo szukasz w internecie i zamawiasz. Myślałeś o pizzy i masz pizze. Pewnie większość ludzi nie zwraca uwagę na to że myśl wprawia go do działania (np. pokusy) Wiara to kolejny element. A to przykłady. Ew. Mateusza Jezus obrócił się, i widząc ją, rzekł: Ufaj, córko! Twoja wiara cię ocaliła. I od tej chwili kobieta była zdrowa. (Ew. Mateusza 9:22, Biblia Tysiąclecia) Wtedy Jezus jej odpowiedział: O niewiasto wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak chcesz! Od tej chwili jej córka była zdrowa. (Ew. Mateusza 15:28, Biblia Tysiąclecia) Ew. Marka On zaś rzekł do niej: Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź uzdrowiona ze swej dolegliwości! (Ew. Marka 5:34, Biblia Tysiąclecia) Jezus mu rzekł: Idź, twoja wiara cię uzdrowiła. Natychmiast przejrzał i szedł za Nim drogą. (Ew. Marka 10:52, Biblia Tysiąclecia) Wielu rzeczy nie wiemy i wielu się nie dowiemy, bo postęp przede wszystkim kładzie nacisk aby mieć więcej, mieć władzę. Część ludzi na pewno nie wszyscy myślą o tym aby wykorzystać, pisze:Damian> w swojej prezentacji masz złe informacje, trochę wprowadzasz w błąd słuchaczy. NIE samymi myślami się dokonuje sekret, do tego dochodzą uczucia/emocje i to one są kluczowe!!! Należy poczuć się bogatym, aby bogactwo przyciągnąć. Nalezy poczuć się zdrowym, by przyciągnąć zdrowie, same myśli to za mało!!! To, ze kobieta wspomniana w rezultacie umarła… to nic nie znaczy. Kazdy kiedyś umrze 😉 , ale przedłużyła swoje życie i dała dowód na to, że prawo przyciągania działa. Kataklizmy to myślenie i lęki ogółu, a zauważ, że w kupie siła. Jeśli tysiące osób skupia myśli ze strachem nad tym, by nie było wybuchu wulkanu, bo np. dawno się nie uaktywnił…. to w końcu on wybuchnie. To, że są predyspozycje biologiczne/chemiczne do wybuchu, nie oznacza, ze musi wybuchnąć. Coś go musi wprowadzić w życie. Dlaczego w Polsce wygrała dominująco taka a nie inna partia, dlaczego wygrał Tramp? Bo ludzkie myśli skupiały się na tych głośniejszych, krzykliwych, „gwiazdorskich” osobach. Nasze emocje doszły do tych myśli i proszę- wynik gotowy. To naprawdę działa Damianie!!! Ja to prywatnie zgłębiam od 2 lat i mam osobiste dowody i dowody w postaci obserwacji innych ludzi. Prawo przyciągania to NIE same myśli, to głównie emocje i uczucia. Dlatego zmieńmy myślenie na pozytywne, dbajmy o poprawę samopoczucia, otaczajmy się pięknymi rzeczami, skupiajmy się nad tym czego CHCEMY, a będzie dobrze 🙂 . Warto by było sprostować tę prezentację 😉 .To prawo nie zadziała jeśli mamy zawirusowany system, czyli umysł. Wciąż będziemy się kręcić w kółko, porpawiać, naprawiać i starać. Będziemy kupować nowe książki, wizualizować, nawet i ciężko pracować a efektów nie będzie. Jedynie prawdziwa wewnętrzna transformacja spowoduje zmianę. Sekret to przedstawił bardzo powierzchownie. Money ShiftMarek pisze:Jezeli zalozymy, ze wszyscy na pewnym poziomie jestesmy polaczonym umyslem, to byc moze kiedy odpowiednimi technikami laczymy sie z tym wyzszym umyslem, w jakis sposob znajduje on sposob, by zaimplementowac odpowiednie mysli w umyslach innych osob, abys Ty dostal co chcesz i oni (lub im to nie zaszkodzilo). Np. dziewczyna chce chlopaka, chlopak chce dziewczyny, nagle oboje dostaja impuls: idz na spacer do parku x. Prawdopodobienstwo spotkania sie zwieksza i mamy pare. Albo nasze mysli w ogole nie sa nasze i to, ze czegos chcemy jest iluzja, bo to wszechswiat chce abysmy czego chcieli, zebysmy spelnili jakis wiekszy plan… Nie wspominam tu o sytuacjach, ktore mozna wytlumaczyc zdroworozsadkowo (np. miej pozytywne nastawienie i dzialaj, to zwiekszysz swoje szanse na sukces – to zadne prawo przyciagania, a normalna sprawa).Dodaj komentarz