Ej weź pyrnij się przez kuchnię, umyj szklanki, tam są brudne. Kroczy zgrabnie jak ewangelista. Szczuje ciałem fakt jest zajebista. Mokre dłonie i mokra jej (ekhm ekhm) Dobra dam jej po co przyszła. [Refren] Kto wypije całą Twoją kirę - To Latawica. Kto się wije za koks i maryję - To Latawica.
''Tutaj gdzie żyjemy Niema słońca bóg o nas zapomniał Bo tutaj gdzie żyjemy Tak łatwo wejść ale już gorzej się wydostać Tutaj gdzie żyjemy Ból niema
Kali- gdzie jesteś - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk.
Tu gdzie żyjemy - Kali. Wspólny lot - Kali. Skomentuj tekst. Kali: Nie tylko ty Komentarze: 0 Pisz jako Go
Interpretacja piosenki. Tekst stworzył (a) MagdaLena. "Na zawsze" to wydany 13 września 2022 roku singiel polskiego rapera Kaliego, który stanowi zapowiedź nadchodzącego nowego albumu studyjnego Artysty, zatytułowanego "K4lion." Wydawnictwo będzie następcą albumu "Infinity81 EP" z 2019 roku. Tak na temat singla "Na zawsze
Wozić się po mieście w S-ce, a nie żebrać o zasiłek. Miałem dwie ręce i głowę, czyli tyle, co dziś. Ty silną wolę, w oczach ogień i zabójczy instynkt. [Refren: Kali] Nic się nie
Kali Linux – dystrybucja systemu operacyjnego Linux typu Live CD bazująca na Debian przeznaczona głównie do łamania zabezpieczeń i testów penetracyjnych czy też audytów bezpieczeństwa [1]. Jest następcą dystrybucji BackTrack [2] Zawiera wsparcie dla projektu Metasploit. Zawiera między innymi takie narzędzia jak: Wireshark, John
Tekst piosenki: [Zwrotka 1] Obudziłem się nad ranem, kiedy miasto jeszcze śpi. Znów uciekałem, znów pucha mi się śni. Palę niedopałek i zapuszczam nowy bit. Zerkam na zegarek i się modlę, by psy nie wyważyły drzwi. Nie mam czasu na łzy, nie mam czasu na sen. Zimny jak skurwysyn kradnę, by mieć na chleb.
Chinatown Lyrics. [Refren: Paluch] Ziomy idą spać, mordo, gdy zapieje kogut. Orient jak na Chinatown, gdy na dzielni spokój. Ciągle pod naciskiem, my walczymy jak Szogun. Tutaj gdzie na misce
[Am F E Dm B] Chords for Kali - Tu gdzie żyjemy (prod. PSR) with Key, BPM, and easy-to-follow letter notes in sheet. Play with guitar, piano, ukulele, or any instrument you choose.
O2Udj. Tekst piosenki: Chodź to Ci pokaże jak to tutaj wygląda Gdzie życie raz po raz co dzień wbija swoje żądła. Jak polegasz na modłach to pewnie jesteś pusty Bo tutaj nie ma Boga W wino nie zmienia się woda. Zjebiesz raz ,tu nie ma przebacz morda Sprzedałeś tajemnice czeka Cię z kurestwem torba Już czekają wspólnicy zduszą Cię jak anakonda Niech każda konfitura wie jak tutaj to wygląda, To nie moda to prosty sposób życia, Czarny czarnym ,biel białym, szarość zanika, Widoczna na chodnikach na blokach, pełny odcień Jak masz mamę, tatę, hajs, weź to doceń. Tu nie ma nic za darmo chyba, że na lewo pajda. Frajer coś nawymyśla czeka na przeguby kajdan. Gorzki czaj nie szampan Jak nie czaisz klimatu to lepiej sobie daruj Daruj sobie chłopaku. Ref: Tutaj gdzie żyjemy nie ma słońca, Bóg o nas zapomniał. Bo tutaj gdzie żyjemy tak łatwo wejść, ale już gorzej się wydostać. Tutaj gdzie żyjemy ból nie ma końca, cierpienia nowy rozdział. Bo tutaj gdzie żyjemy musisz mieć w sobie siłę, żeby temu życiu sprostać. Kali: Chodź to Ci pokaże co to znaczy patologia Co noc ,co dnia ludzi karmi co raz gorsza zbrodnia. Siemano nie bonjorno, małolatki chcą porno, Galopem na kutasach myślą ,że to jazda konno. Małolaci chcą X6, nie rozjebane volvo Zajebią Ci na łeb, oddasz PIN, czyszczą konto. To nie Toronto, toczy się błędne rondo. Tu nawet noworodek wie, że policjant to kondom. Mefedron ,koka ,feta ,tablety i skun, Wpierdala to prawie każdy. Popatrz na naćpany tłum. To nie świstak pakuję to gówno do sreberka Tu erka nerwowo zerka Na spuście gotowa ręka. Masz ekipę, jak za słabą to klękaj Bo zabiją Ci rodzinę, spłonie twoja pakamerka. Popatrz w lustro, czy jesteś na to gotów? Jak nie to sobie daruj, Daruj sobie kłopotów. Ref: Tutaj gdzie żyjemy nie ma słońca, Bóg o nas zapomniał. Bo tutaj gdzie żyjemy tak łatwo wejść, ale już gorzej się wydostać. Tutaj gdzie żyjemy ból nie ma końca, cierpienia nowy rozdział. Bo tutaj gdzie żyjemy musisz mieć w sobie siłę, żeby temu życiu sprostać. Kali : Chodź to Ci pokaże na charakterach skazę Ciężko tu komuś ufać, typy łapią chorą fazę, A prawdy drogowskazem czyny w stosunku do innych Bo słowa mogą kłamać, przegada cię nawet winny. Alegoria losów to tatuaże na ciałach, Historia ciosów i obrażeń, blizny po postrzałach. Zęby zjedzone albo z głodu albo w walce. Kości przetrącone albo głowa albo palce. Zastaniesz tu obłudę ,smutek i ból. Na ulicach rządzi nie podzielnie martwy król. Jape stul jak nie łapiesz tego świata slangu Z boku stój nie znasz kroków nikt się nie pierdoli w tańcu. Życie na szańcu usypanym z ludzkich śmieci Wielu zostanie tu do końca nim doczeka śmierci. Jak masz szansę uciekaj stąd daleko Zanim Cię zapekluje tego świata ciężkie wieko Ej. Ref: Tutaj gdzie żyjemy nie ma słońca, Bóg o nas zapomniał. Bo tutaj gdzie żyjemy tak łatwo wejść, ale już gorzej się wydostać. Tutaj gdzie żyjemy, ból nie ma końca cierpienia nowy rozdział. Bo tutaj gdzie żyjemy musisz mieć w sobie siłę ,żeby temu życiu sprostać. Tutaj gdzie żyjemy nie ma słońca, Bóg o nas zapomniał. Bo tutaj gdzie żyjemy tak łatwo wejść, ale już gorzej się wydostać.
1. Gdy wypluwam z siebie słowa znika bon ton Kali a nie Sean Paul Zapnij pasy bo latam wyżej niż Concorde Dla prawdziwych wita , dla łaków homonto By odnaleźć mnie człowieku zbędny Tom Tom Jak nie łapiesz tego rytmu to się ciąg stąd To uliczna partykuła, spod wkurwionego pióra Szanuje mnie ulica, gardzi tym prokuratura Kolejna chmura, wznoszę się na wyższy pułap Kolejny postulat, z myślą nie o tronie króla Gruba pula w gula temu co mu to nie hula Nie jednego ura bura krocze zdobi się kula Taki nie zakuma słów które na tych bitach turlam Pasuje tu jak ulał jak do Bradzkiej Turnau. Ref. Kali, Kali, Kali, Kali, Kali, Kali Tak ten co na non stopie pali, pali Nie prowadzę po pijaku płynę na dymu fali Lolek się tli Kali, Kali, Kali, Kali, Kali, Kali Tak ten co nie poda ręki policji Nie ma, nie ma, nie ma, nie ma takiej siły Do końca mych dni 2. Ja nie robię tej muzyki dla kiwki Nie dla hajsu, sławy i głupiej dziwki Palę lolki, nie wodorosty z fifki I mam wyjebane na podejrzane używki. Jadę na relaksie bez przypinki Ale tam gdzie gram płoną budynki Moje słowa w furach, na ustach i na murach Jestem tutaj będę bratku nie zamulam Masz tu rap co wygina kraty w murach Dobrych chłopaków leczy a kreatury uczula Nie do zatrzymania kula dla tego ciula Co mu matula nie wytłumaczyła że na honor się nie ima Kumasz ten przekaz nie dla wszystkich Styl unikalny jak mych palców odciski Ref. Kali, Kali, Kali, Kali, Kali, Kali Tak ten co na non stopie pali, pali Nie prowadzę po pijaku płynę na dymu fali Lolek się tli Kali, Kali, Kali, Kali, Kali, Kali Tak ten co nie poda ręki policji Nie ma, nie ma, nie ma, nie ma takiej siły Do końca mych dni
Listopadowy dzień, szary jesienny klimat Wieje i siąpi deszcz, depresja się zaczyna Weselsza już jest zima, tak szaro nie było dawno Mokre ulice, domy, gdzie jest słoneczne światło Słucham muzyki, nic innego nie mogę robić Straciłem siłę, dziś jadę ale już spokojnie kropi Niech pada, niech leje, niech wieje zimny wiatr Takiej zjebanej pogody nie było tu od lat Ten depresyjny rap ma działać na was jak Prozak Wyzwoli w tobie energie to kokaina do nosa Wciągnij ten wers jak kreskę jeżeli masz depresje Więcej energii weźmiesz, biorąc tą poezje Czytając jak książkę moje myśli i emocje Ten szary dzień sprawia, że chce czuć życie jeszcze mocniej Gdy tylko się przejaśni, gdy tylko wyjdzie słońce Zakładam buty i szybko z domu do ludzi wychodzę A teraz jest zimno Dziewczyno ogrzej mnie Niech smutki odpłyną Tak zimno, zimno jest Niech zjawi się ktoś Kto zabierze mnie stąd Tam gdzie wszyscy chcą Spędzić tą noc Już trochę lepiej mi, dostałem sms-a Dziewczyna ta najlepsza, zaraz po mnie przyjeżdża Pojedziemy razem tam, do klubu dziś impreza Po asfaltowych rzekach do klubu robimy desant Hip- hopu dawka, chłopaki wiedzą co robią Jestem tu z nią ona ze mną, czuje się spoko Jesteśmy razem dwoje, więc nie czuje się sam Dziewczyno teraz wiem, że to był cudowny plan Ja pije Żywca, a ona Red Bull powoli sączy Może wpadniemy na parkiet, patrzymy sobie w oczy Papieros się kończy, to nie był czysty tytoń I tak cię kocham misiu jestem twoim kosmitą To jest nasze życie szczęśliwy jestem właśnie A ludzie mówią że szczęścia nie ma, to sami sprawdźcie Bo nawet w naj naj najgorszą polską pogodę Mogę mieć wszystko czego może potrzebować człowiek A teraz jest zimno Dziewczyno ogrzej mnie Niech smutki odpłyną Tak zimno, zimno jest Niech zjawi się ktoś Kto zabierze mnie stąd Tam gdzie wszyscy chcą Spędzić tą noc Przetańczmy całą noc tu, ta muzyka nas wzniesie Wyjdziemy stąd najwcześniej jakoś o w pół do trzeciej Może o czwartej nawet zobaczymy czy przypadkiem Nie będziemy chcieli zostać sami ze sobą nawzajem Uwielbiam twoje usta, nie widzę w tym nic złego Żyjemy w naszym raju, tabu jest naszą dietą Jesteś boską kobietą, facetom leci ślina Nie wiedzą czym jest miłość, to ekskluzywna siła Tylko dla dwojga, reszta to wielka próba Możesz mi ufać, nie uwiedzie mnie żadna suka Może próbować jakaś, nigdy się jaj nie uda Bo to oto twój, na zawsze jestem niesforny Łukasz A ty zostaniesz ze mną, ludzie mówią sam zobaczysz Kochasz dziewczynę a dziewczyna ta i tak cię zdradzi Ja nie chce wierzyć im bo to jest nasz film Na zawsze razem bo życie to tylko parę chwil A teraz jest dobrze Dziewczyno Kocham Cię Zostańmy tu trochę Tylko tego chce Niech ta chwila trwa I nie odchodzi stąd Bo jestem szczęśliwy Gdy jestem z nią Gdy jestem z nią